Niedawno ukończyłem naprawę związaną z akcją serwisową RP1063. Kiedy mieli samochód (około 4 dni roboczych), jeździłem samochodem zastępczym, który mi zapewnili, i jednym z samochodów mojego ojca. Chociaż są one tak różne, jak tylko mogą być, stanowiły miły kontrast dla P3 i tego, co czyni go wspaniałym.
Samochód zastępczy to Nissan Versa. Bardzo dawno nie jeździłem taką podstawową "econobox". Zaskakująco cichy, przyzwoite zawieszenie, kamery cofania, CarPlay... ale fotele nie były świetne i brakowało mocy. Nie cieszyłem się jazdą nim (niespodzianka), więc przesiadłem się na kilka dni do Maserati Ghibli mojego ojca. To nie do końca moja bajka, ale doceniam jego uroki - piękny design, wspaniały dźwięk silnika (i szybki), miła skóra wszędzie, wygodny i więcej, ale nie sądzę, żeby dobrze ustawili zawieszenie.
Więc jeden anemiczny i jeden szybki (jak na samochód spalinowy), ale jak to było wrócić do P3? Bez wysiłku to słowo, które przychodzi mi na myśl. P3 jest po prostu bez wysiłku. Kabina jest po prostu wspaniałym miejscem, z naprawdę wygodnymi siedzeniami, dobrym systemem audio, przyzwoitą technologią itp. Ale jazda samochodem, przy każdej prędkości, jest po prostu bez wysiłku, z mnóstwem zapasu mocy, i płynie w sposób, w jaki samochody spalinowe po prostu nie mogą (z wyłączonym OPD, co robię podczas jazdy autostradą). Miałem też szczęście, że nie miałem większych problemów ani ze sprzętem, ani z oprogramowaniem - kilka drobnych niedogodności, z których większość została wyeliminowana kilka wydań temu i nic poważnego do zgłoszenia.
Mam około 16 000 km na samochodzie od zeszłego grudnia na 4-letnim leasingu. Nie mam pojęcia, co zrobię, gdy się skończy, ale nie wyobrażam sobie powrotu do samochodu spalinowego. Niestety, adopcja tutaj w Kanadzie nie jest wielka, a infrastruktura kuleje. Będę musiał po prostu poczekać i zobaczyć. W międzyczasie bardzo cieszę się P3.